Dosyć łatwo pisze się nudne i monotonne teksty. O stopień prostsze jest pisanie tekstów tak złych, że po prostu nie da się ich czytać. Jeszcze prościej jest już tylko nic nie pisać. Ale skoro już masz usiąść przed klawiaturą, lepiej napisać coś ciekawego. A jak to zrobić?
Pisz precyzyjnie
Gdy patrzę na artykuły rozrzucone po internecie, mam wrażenie, że ich autorzy parali się kiedyś beletrystyką. Pierwsze akapity ich tekstów brzmią jak wprowadzenie prolog książki. Bez wątpienia niektóre z czytanych przeze mnie tekstów internetowych miało naprawdę niezłe wstępy o dużej wartości artystycznej. Cóż jednak z tego, kiedy czytelnicy są zupełnie niewrażliwi na piękno i chcą dostać tylko potrzebne informacje. Krótko mówiąc, pierwszy akapit już w pierwszych zdaniach powinien mówić, o czym jest cały tekst.
Nagłówki
Cały tekst zaczyna się od nagłówka. Zaczyna się w tym sensie, że czytelnik zapoznaje się na początku właśnie z nagłówkiem. Na tej podstawie decyduje o tym, czy tekst przeczyta, czy nie. Warto więc poświęcić nagłówkowi trochę czasu, przemyśleć go choćby w trakcie pisania całego tekstu.
A teraz podzielę się z Tobą wiedzą, jak pisać zajmujące nagłówki:
- Ludzie lubią liczby. Artykuł o tytule: „15 sposobów jak ustrzec się przed atakiem jamnika”, będzie chętniej czytany niż ten sam artykuł o tytule: „Jak ustrzec się przed atakiem jamnika?”. Trudno gusta ludzkie jakoś sensownie wytłumaczyć. Bo dlaczego właściwie ludzie lubią liczby w tytułach? Albo dlaczego lubią kąty proste w architekturze? Tutaj nie ma co próbować odpowiadać. Tak po prostu jest i już.
- Ludzie lubią porady. Stąd też pewną popularnością cieszą się magazyny typu: „100 porad”. Ja osobiście czytałem ten magazyn, w tym porady w stylu „Jak poradzić sobie z plamą na obrusie?”, mimo że nawet nie nakrywam obrusem. Czytałem tak na wszelki wypadek, z myślą, że może kiedyś się przyda. Taki magazyn mieści kilkadziesiąt stron. Myślę że pozostali czytelnicy, również mogą przeglądać je w całości bez względu na to, czy wszystkie porady im się przydają czy nie.
- Pokaż korzyść z przeczytania tekstu. Czytelnik chce odnieść jakąś korzyść z przeczytania tekstu. Tylko czytelnik wstępnie zmotywowany, będzie chciał kliknąć na tytuł. Można przyciągnąć go merytorycznym tytułem odzwierciedlającym, to co akurat jest w tekście – i czego akurat poszukuje. Można też czytelnika przyciągnąć w mniej szlachetny sposób. Kusi się go na przykład tajemnicą. Wtedy powstają tytuły w stylu: „To niesamowite, co John Smith zrobił na przyjęciu u swojej córki”. Albo nie zgadniesz, o co pokłócili się scenarzysta i producent hitu filmowego „Wojna na skwerze”.
- Przestrasz czytelnika. Powiedz mu, że może zachorować, dramatycznie schudnąć lub umrzeć – jest mnóstwo rzeczy, które budzą strach. A jeśli chcesz być dla czytelnika życzliwy, to dalej w tekście, podaj receptę, która może go uratować.
Tytuły, śródtytuły i listy z podpunktami
Wszystkie te elementy mają za zadanie podzielić tekst na widoczne tematyczne fragmenty. Ma to tę zaletę, że gdy za bardzo nie uda się jakiś akapit, wzrok czytelnika pobiegnie do następnego tytułu czy śródtytułu. Tytuły, śródtytuły i listy, są też odpowiedzią na tę smutną rzeczywistość, w której czytelnicy wcale nie zawsze wszystko czytają.